Ogłoszenia wyborcze

Smoleńska karta w kampanii – znać, że wybory coraz urnabliżej. Pora przybliżyć sylwetki kilku kandydatów. Oczywiście, zrobimy to w nie do końca poważnym tonie.

Magdalena Ogórek (36 lat) – kandydatka SLD bez PZPR-owskiego rodowodu. Uczestniczka wyborów Miss Śląska i Zagłębia (1998 r.). Podobnie, jak wiele medialnych osobistości, tak i ona, zaczynała karierę w legendarnym serialu „Na dobre i na złe” (2002 r.). W 2009 roku uzyskała na Uniwersytecie Opolskim stopień doktora nauk humanistycznych, broniąc pracę pt. „Beginki i waldensi na Śląsku i Morawach do końca XIV wieku” (wtf?). Prywatnie małżonka Piotra Mochnaczewskiego – profesora i rektora kilku prywatnych uczelni, oskarżanego m.in. o kradzież, próbę przekupienia policjantów oraz spowodowanie dwóch kolizji pod wpływem alkoholu. Jak donosi znany portal plotkarski: „bratnia dusza playboya TVN-u Bartosza Węglarczyka”. Doświadczenie polityczne: członek sztabu wyborczego Grzegorza Napieralskiego oraz nieudany start w wyborach parlamentarnych w 2011 roku. Kampanię roz7433050-polityczne-memy-520-303poczęła dość niefortunnie, bo w dniu śmierci Józefa Oleksego. Początkowo, wydawała się mieć same zalety – nie mówiła nic bez pozwolenia Leszka Millera, pięknie się przy tym prezentując w blasku fleszy. Z czasem na tyle się rozbisurmaniła, że udziela już pierwszych wywiadów, a na większość pytań potencjalnych wyborców ma sprawdzoną odpowiedź: „trzeba rozmawiać”. Magdalena Ogórek nie wahałaby się podnieść słuchawkę i zadzwonić do prezydenta Putina. Opowiada się za obniżeniem podatków, pomocą dla młodych przedsiębiorców i napisaniem prawa od nowa. Zdeterminowana by zmienić prawo podatkowe (świetny pomysł). W tym celu wetowałaby wszystkie ustawy, jeśli Sejm nie rozpatrzyłby jej projektu. Ciekawe rozwiązanie. Start w wyborach może być dla niej trampoliną do dalszej kariery politycznej. Trzecie miejsce – bardzo realne. Jeśli tak ma wyglądać nowa twarz polskiej lewicy, to chcę ją oglądać jak najczęściej.

Bronisław Komorowski (63 lata) – kandydat PO i aktualny Prezydent. Działacz opozycji. Magister historii. Legitymuje się bogatym doświadczeniem politycznym: wielokrotnie poseł, Minister Obrony Narodowej, Marszałek Sejmu. Przez złośliwych nazywany „Gajowym”, „Komoruskim”, „Hrabią Bulem” i „Strażnikiem Żyrandola”. Zdaniem Janusza Palikota, Bronisław Komorowski w trakcie swoje prezydentury ograniczył się do „zgolenia wąsów i przypinania medali”. Kampanię rozpoczął od bardzo wysokiego poparcia, które jednak stopniowo się kurczy. Orędownik zgody i bezpieczeństwa. Postuluje m.in. ulgi podatkowe dla innowacyjnych ¦wiêto Wojska Polskiego 2010firm, stworzenie warunków zatrudnienia dla młodych i politykę prorodzinną. W kwestiach światopoglądowych dość konserwatywny, starający się zająć zawsze zachowawcze stanowisko, chociaż robi postępy – podpisał ustawę o ratyfikacji konwencji antyprzemocowej. Bohater wielu wpadek, odbieranych częściej z uśmiechem niż politowaniem, a więc paradoksalnie działających na jego korzyść. Uwielbiany przez media oraz wszelkiego rodzaju sondaże wyborcze/zaufania, pokazujące czasami wręcz niebotyczną przewagę. Przekaz jest prosty: „Nie wiesz na kogo zagłosować? Przyłącz się do rydwanu zwycięzcy. Bądź w gronie oświeconych i nowoczesnych Polaków”. Czy tak będzie? Przekonamy się po żmudnym, ręcznym liczeniu głosów 24. maja, bowiem II tura zdaje się być nieunikniona.

Andrzej Duda (43 lata) – startuje z ramienia PiS. Od 2005 r. doktor nauk prawnych (rozprawa doktorka pt. „Interes prawny w polskim prawie administracyjnym”). Poseł, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, eurodeputowany. W doskonale wyreżyserowanej konwencji, przedstawił cztery filary, na których ma się opierać jego prezydentura tj. rodzina, praca, bezpieczeństwo i dialog. Postuluje m.in. cofnięcie reformy podwyższającej wiek emerytalny (populistyczne i nierealne), likwidację NFZ, podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł, wniesienie projektu d0c9863497e3a159f89359a4f5abb17e,640,0,0,0chroniącego polską ziemię przed wykupem przez obcokrajowców, zmiany w wymiarze sprawiedliwości, przedstawienie programu dot. młodych przedsiębiorców, program mieszkaniowy dla młodych małżeństw oraz 500 zł na każde dziecko w biedniejszej rodzinie i tyle samo na drugie dziecko w rodzinie zamożniejszej. W kampanijnym ferworze „wypływają” pierwsze skazy na życiorysie Andrzeja Dudy, jak np. jakieś mętne zarzuty dot. jego udziału w pracach nad wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego, który spowodował opóźnienie wejścia w życie ustawy zwiększającej kontrolę nad SKOK-ami. Czy znajdzie się coś jeszcze, co będzie pożywką dla jego krytyków? Trudno powiedzieć. Na razie systematycznie zyskuje w sondażach i jest pewnym kandydatem do II tury wyborów. Andrzej Duda. To się uda?

Janusz Korwin Mikke (73 lata) – kandyduje na urząd Prezydenta już po raz piąty. Magister filozofii (praca pt. „Metodologiczne aspekty poglądów Stephena Toulmina”), mistrz krajowy w brydżu, poseł, eurodeputowany. Jako jedyny niezmiennie konsekwentny w swoich poglądach. 28 maja 1992 r. zgłosił projekt ustawy lustracyjnej, przyjętej tego samego dnia, co można uznać za jego największy sukces. Bohater skandali obyczajowych, autor wielu kontrowersyjnych korwin-pd-015wypowiedzi. Jako eurodeputowany zasłynął sprzedaniem „lepy” Michałowi Boniemu. Idol nastolatków, namiętnie kolportujących filmiki z jego udziałem, na których Korwin masakruje/demoluje/niszczy/gasi jak kiepa/dewastuje wszelkiej maści lewaków. Optuje m.in. za przywróceniem kary śmierci, budową silnej armii, likwidacją podatku dochodowego. Niegroźny, nieszkodliwy, z Korwina się wyrasta. Zresztą, zapewne to jego ostatnie wybory. Król.

Adam Jarubas (41 lat) – kandydat PSL-u. Magister historii, marszałek województwa świętokrzyskiego, bard!. Wyraża sprzeciw wobec sprzedawaniu pigułek „dzień po” bez recepty i związków partnerskich. Opowiada się za adam-jarubas-z-gitara_22265930uproszczeniem prawa gospodarczego i podatkowego oraz polityką prorodzinną. Złośliwi drwią, że „gołąb nasrał mu na głowę”, ale w ostatecznym rozrachunku, to właśnie na niego może zagłosować wiele kobiet (podobnie było z Aleksandrem Kwaśniewskim). W końcu, gra na gitarze, śpiewa i rozpala w kominku. Sam o sobie mówi w trzeciej osobie i coś tam przebąkuje o dwucyfrowym wyniku, chociaż już trzecie miejsce byłoby niespodzianką i sporym sukcesem.

Janusz Palikot (51 lat) – kandydat rozpadającego się Twojego Ruchu. Ojciec spektakularnego sukcesu tej partii w wyborach parlamentarnych, rozpaczliwie broniący się przed zepchnięciem w polityczny niebyt. Opuszczony przez swoich giermków, skutecznie za jego sprawą wypromowanych – Kwiatkowskiego, Rozenka, Ryfińskiego, Dębskiego. Duma Lubelszczyzny. Karierę rozpoczynał w przemyśle alkoholowym (Polmos Lublin), w późniejszym okresie był 0225_palikot-02właścicielem spółki wydającej konserwatywny tygodnik „Ozon”, wreszcie poseł. Naczelny skandalista, autor wielu kontrowersyjnych wypowiedzi (złotousty nie mniej niż Stefan Niesiołowski) i niekonwencjonalnych zachowań. Zwolennik świeckiego państwa, zniesienia immunitetów, edukacji seksualnej, legalizacji związków partnerskich i miękkich narkotyków. Chce likwidacji ZUS-u i KRUS-u, wprowadzenia kwoty wolnej od podatku, obniżek cen energii. Pomimo kilku rozsądnych pomysłów w kwestiach gospodarczych, będzie już raczej zawsze kojarzony bardziej z pajacowaniem, wibratorem, skrętem, małpką i straszeniem PiS-em, niż z poważną polityką. Dostrzec można „zmęczenie” palikotyzacją. Być może formuła się już wyczerpała. Młodzi powoli szukają sobie innych bohaterów. Wybory prezydenckie mogą być dla niego łabędzim śpiewem. Porażka równie bolesna, co ta w wyborach do europarlamentu, wisi w powietrzu.

Paweł Kukiz (52 lata) – kandydat bezpartyjny. Studiował administrację, prawo i nauki polityczne. Lider zespołu Piersi. Autor wielu przebojów z płyty „Borysewicz & Kukiz”. Co ciekawe, druga płyta duetu miała się ukazać w listopadzie, jednak z powodu zaangażowania politycznego Kukiza, Sony zerwało z nim kontakt. Również Janek Borysewicz nie pałał entuzjazmem w sPawel-Kukiz-w-garniturze-Internauci-To-fotomontaztosunku do politycznych zapędów kolegi – „przestaną puszczać wszystkie nasze piosenki”. Jednak Paweł pozostał niezłomny i chce „pogonić tą bandę złodziei z prawa do lewa”. Lekarstwem na wszelkie zło są dla niego jednomandatowe okręgi wyborcze. Rozczarowany rządami PO. Opowiada się za gruntowną reformą sądownictwa i prokuratury. Zamierza podjąć działania „ratujące polską gospodarkę i miejsca pracy” oraz przywrócić państwo obywatelom. Bezkompromisowy, wiarygodny, dla wielu ludzi po prostu szczery w tym, co robi. Nie bez szans na trzecie miejsce. Ale lepiej chyba poczekać na płytę z Borysewiczem…

Pozostali kandydaci to Paweł Tanajno, Grzegorz Braun, Jacek Wilk i Marian Kowalski, czyli polityczny plankton. Chociaż im też należy się szacunek – w końcu uzbierali 100 tys. podpisów. Z racji narzucenia sobie reżimu pisania krótszych postów, ich kandydatury mick-jaggerzostały jedynie zasygnalizowane. I to jest właśnie piękno demokracji. Mamy wiele kandydatów i nie będzie żadnym zmarnowaniem głosu wybranie w I turze kogoś innego niż faworyci. Ewentualnie można „zrobić” frekwencję, oddać nieważny głos i dopisać Micka Jaggera na karcie do głosowania.

PS Omni nie udzieliło jeszcze oficjalnego poparcia żadnemu z kandydatów. Czekamy na jakieś debaty. Na razie nie ma co deliberować. I jeszcze odrobinę rodzimego folkloru na koniec:

Kushemsky

https://www.facebook.com/omniscienttrinity?ref=bookmarks

Źródła ilustracji:

4 myśli w temacie “Ogłoszenia wyborcze

  1. DziadekDoOrzechów 15 kwietnia 2015 / 21:12

    Rewelacja,każda sylwetka w „pigułce”, na szczęście bez recepty i ogólnodostępna. Dodam od siebie, że jednym z najlepszych tricków wyborczych zastosował Duda obiecując, że na pewno nie wprowadzi euro. No tak, na bazie doświadczeń wyborczych innych kandydatów, łatwiej obiecać, że się czegoś nie zrobi niż na odwrót.

    Polubienie

  2. 365dniwobiektywielg 16 kwietnia 2015 / 20:29

    Kandydaci na miarę Polskiego państwa czasami to przykre czaszami to śmieszne !

    Polubienie

  3. zobaczzrozum 22 kwietnia 2015 / 13:06

    Mnie najbardziej śmieszy ten spot Dudy

    Nasunęło mi się pytanie. Czy dla Was też priorytetowym zakupem byłoby kupno cebuli i jabłek gdybyście mieli mało pieniędzy?

    Polubienie

  4. Kushemsky 22 kwietnia 2015 / 14:14

    Pewnie! W kraju Cebulaków cebula jest czymś nieodzownym. Do tego jabłka dla osłody – w końcu potaniały nam przez ich nadwyżki. Spot bardzo przemyślany;) I Duda zakasał rękawy, jak Obama:D Przekaz prosty: „jestem gotów!”. Nic nie przebije spotów Jarubasa;)

    Polubienie

Dodaj komentarz